Opis
A1 Victim Or Vixen
A2 Glutton For Love
A3 Cyber Crimes
A4 Live (In A Dream)
B1 The Walk Of Fame
B2 Crisis Stage
B3 Taste Of Hate
B4 Snake Water
B5 End Vision
Tytuł najnowszego albumu Andrew Clinco, acid-punkowego pseudonimu Vr Sex, pochodzi od architektonicznego zwrotu, ale odnosi się przede wszystkim do pokręconego, niegodziwego podziemia, które jest zarówno opisywane, jak i potępiane w utworach
Pod pseudonimem „Noel Skum” – kąśliwym anagramem Elona Muska – Clinco daje upust swojej pogardzie i fascynacji obskurnymi, surrealistycznymi peryferiami Los Angeles, skazanymi na bycie ślepymi zaułkami próżności, pożądania i technologii. Projekt, który początkowo powstał jako ujście dla „cięższych dźwięków” poza obowiązkami Clinco w new-wave’owych fantastach z Drab Majesty, dojrzał do wciągającego ćwiczenia w budowaniu świata, wplatając motywy ziarnistego, neo-futurystycznego sleaze’u w ramy napędzających, zniekształconych gitar i syntezatorów z katodą. Echa Chrome, Wire, Minimal Man i Sisters Of Mercy pobrzmiewają w tej kolekcji, ale ostatecznie Rough Dimension tworzy swoją własną, pokręconą wizję „naszej bezlitosnej rzeczywistości”. Utwór został napisany i nagrany w ciągu dwóch tygodni w mieszkaniu w Marsylii, z jego cennym Gibsonem „Invaderem” z lat 80. i laptopem. Następnie Clinco nagrał utwory w Strange Weather Studios na Brooklynie z Benem Greenbergiem (Uniform, The Men), który był również odpowiedzialny za debiutancki „Human Traffic Jam” z 2019 roku
Rezultat jest uderzająco zaraźliwy, wyrafinowany i porywający. Riffy w alternatywnych klimatach chugują i wirują na perkusji w średnim tempie, przetykanej elektroniką rodem z filmów science fiction, podczas gdy wokale swawolą i plują jadem („where we walk is also where we shit / but if we bark at our reflections are we hypocrites? / impulses bleed right into our seeds / where hate culminates, the apple rots on the tree”). To mrożąca krew w żyłach mieszanka melodii i makabry, absurdalne obserwacje na temat szybkiego życia i desperackich środków, zegar młodości tykający o północy, gdy marzenia rozpływają się w Babilonie. Specjalnością Vr Sex jest to, że te opowieści o psychicznym rozkładzie i zdeprawowanej miłości wywołują dreszczyk emocji, a nie nudzą. Chórki i solówki Clinco mają blask okularów przeciwsłonecznych w nocy, a jego osądy w czarnej skórze są dowcipne („Jaka jest odpowiedź / na rakowatych ludzi / chodzących na mojej linii wzroku?”). Środowisko muzyczne skłania się ku pasożytom i drapieżnikom, ale nastrój jest orzeźwiająco przyspieszony i rozbawiony, gdy przemierza się ulicę z papierosem, obserwując gothów i limuzyny stojące w korkach pod cyfrowymi billboardami. Szorstki Wymiar może być szambem, ale jest domem.