Opis
Kiedy Queen rozpoczyna nagrywanie Innuendo w marcu 1990 roku, najprawdopodobniej już dawno zdali sobie sprawę, że ich 14. płyta studyjna będzie ostatnią z ich wokalistą Freddiem Mercurym. Ich łabędzi śpiew. Najpóźniej od kwietnia 1987 roku wie o swojej chorobie na AIDS, plotki i spekulacje są omawiane, zaprzeczane, wymazywane przez niego, zespół i całe otoczenie. Najpóźniej na gali Brit Awards 18 lutego 1990 roku, gdzie Queen zostali uhonorowani za wybitny wkład w brytyjską muzykę, było oczywiste, że Mercury jest bardzo, bardzo chory. Obwinia za to długie trasy koncertowe i stresującą muzykalność, ale będzie to jego ostatnie publiczne wystąpienie.
Album ukazuje się 4 lutego 1991 roku, z opóźnieniem spowodowanym problemami zdrowotnymi Mercury’ego. Queen brzmi potężniej niż wcześniej, nawiązując do hymnicznego, bombastycznego brzmienia lat siedemdziesiątych. „Co dziwne, komponowanie tego albumu sprawiło nam wiele radości” – powie po latach Roger Taylor. „Dostosowaliśmy się do Freddiego i byliśmy w stanie pracować nad piosenkami o wiele więcej i uczynić je silniejszymi” Justin Shirley-Smith, który był asystentem za sterami podczas sesji nagraniowych, również ma miłe wspomnienia z sesji. „Trudno to wyjaśnić, ale nie było smutno, było wręcz bardzo radośnie. Freddie był jednym z najzabawniejszych ludzi, jakich kiedykolwiek spotkałem. Śmiałem się z nim przez większość czasu” Bardziej niż czegokolwiek, Mercury chce dokończyć ten album. Wie, że to jego dziedzictwo. Ale wie też, że to wyścig z czasem.